Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

MAXymalny shopping

25.11.2009 21:53 | 2 komentarze | 5 003 odsłon | red
Ukraińskie dziennikarki - Larisa Zhalinskaya z Zaporoża i Tatiana Podgorodeckaya z Chersonu od poniedziałku, 23 listopada, są na tygodniowym stażu w redakcji "Przełomu". Staż ten, w ramach projektu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, realizuje Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne. We wtorek Larisa i Tatiana obserwowały otwarcie Centrum Handlowego MAX w Chrzanowie. Co zobaczyły?
2
MAXymalny shopping
Fot. Larisa Zhalinskaya
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ukraińskie dziennikarki - Larisa Zhalinskaya z Zaporoża i Tatiana Podgorodeckaya z Chersonu od poniedziałku, 23 listopada, są na tygodniowym stażu w redakcji "Przełomu". Staż ten, w ramach projektu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, realizuje Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne. We wtorek Larisa i Tatiana obserwowały otwarcie Centrum Handlowego MAX w Chrzanowie. Co zobaczyły?

MAXymalny shopping

Larisa Zhalinskaya

Mieszkańcy powiatu chrzanowskiego i okolic nie będą musieli jeździć do Krakowa czy do Katowic żeby zrobić większe zakupy artykułów AGD i RTV oraz odzieży popularnych marek. Od wtorku, 24 listopada, mogą korzystać z oferty dwupoziomowego centrum handlowego MAX. Docelowo będzie w nim funkcjonować ok. 40 sklepów i butików. Większość już działa. W grudniu rozpocznie działalność nowa restauracja.

Przed otwarciem, zaplanowanym na 8.00 rano, w pobliżu centrum handlowego zebrało się mnóstwo ludzi. Miejsca na bezpłatnym parkingu szybko się skończyły. Każdy chciał być pierwszy. Każdy chciał skorzystać z promocji związanej z otwarciem nowego centrum handlowego.

Największe emocje można było obserwować w sklepie Media Expert. Kolejki do kasy (które liczyły około 10-15 osób) przypominały deficytowe czasy Związku Radzieckiego. Na szczęście, w dniu otwarcia, towarów w cenach promocyjnych (pendrive 2 GB za 19 zł, odtwarzacz MP3 2 GB za 39 złotych, i wiele innych) nie zabrakło. Klienci chętnie kupowali również czajniki, telefony komórkowe i aparaty fotograficzne. Komputery, telewizory i lodówki cieszyły się mniejszą popularnością. Ludzie szukali głównie tych rzeczy, na które rabaty kończyły się w najbliższym czasie.

Zniżki 30-50 proc. na popularne modele odzieży i obuwia proponowały sklepy CCC, House i inne. T-shirt można było kupić za 20-30 złotych, ciepłe buty i kurtki za około 100 zł, buty sportowe za 70 zł.

W drogerii Rossmann przy zakupie jakiegokolwiek produktu wszyscy klienci otrzymywali prezenty. Również tam  można było znaleźć najszerszą w całym centrum handlowym ofertę prezentów świątecznych, ozdób i pamiątek. Na przykład, dużego białego misia można było nabyć za 23 zł, małego misia, jelenia lub bałwanka - za 6 zł, zestawy kosmetyczne - za 16 zł. Promocje i rabaty do 30 proc. były też na wody toaletowe, kosmetyki, szampony i inne produkty. Nic dziwnego, że i tutaj przy kasie utworzyły się kolejki.

W przerwie między sprawdzaniem asortymentu sklepów można było coś przekąsić w pizzerii lub fast foodzie. Można też było w galerii spotkać żółtego słonia, który częstował wszystkich słodyczami. Jedyna tylko rzecz, która rozczarowała klientów spieszących zrobić zakupy na drugim poziomie, to ruchome schody, które jeszcze nie działały.

Od wtorku w Centrum Handlowym MAX, bez wyjeżdzania do większych miast,  można kupić wiele rzeczy potrzebnych na co dzień: artykuły spożywcze, AGD i RTV,  odzież i obuwie, książki, artykuły papiernicze, zabawki. Ceny artykułów znanych marek są umiarkowane i o 1,5 do 2 razy niższe niż w Warszawie.
Tłumaczenie Larisa Nowak

Zakupy w warszawskim stylu

Tatiana Podgorodeckaya

Wielu mieszkańców Chrzanowa i okolicznych miejscowości czekało na 24 listopada - dzień otwarcia centrum handlowego MAX. Wymowny tytuł nie jest przypadkowy. MAX ma ponad tysiąc metrów kwadratowych powierzchni handlowej i mieści: około 40 sklepów, pizzerie, restauracje fast food. W grudniu zacznie też funkcjonować restauracja.

Chociaż otwarcie centrum handlowego nastąpiło we wtorek, kiedy mnóstwo osób pracuje, na zakupy w godzinach porannych przyszło wielu ludzi. Gdy tylko otwarły się drzwi centrum handlowego, klienci zaczęli sprawdzać promocyjne oferty i wszystko przymierzać. Od ilości i różnorodności towarów aż bolały oczy. Teraz wszystko, co wcześniej mieszkańcy Chrzanowa musieli kupować chodząc do różnych supermarketów, lub jeżdżąc do większych miast, mogą znaleźć w jednym dużym centrum. To odzież i obuwie znanych marek dla dzieci i dorosłych, książki, artykuły AGD i RTV. Nawiasem mówiąc, to właśnie w sklepie Media Ekspert w dniu otwarcia można było spotkać większość kupujących. O fajerwerkach rabatów mieszkańcy mogli dowiedzieć się z mediów. To właśnie rabaty były prawdziwą pokusą dla chętnych chcących w atrakcyjnej cenie kupić telewizor, lodówkę, kuchenkę, telefon komórkowy, MP3-playera itp. Tabliczki z informacją o 50-procentowych zniżkach były też przyjemne dla oka.

Podobne tłumy ludzi w marketach widać chyba tylko w dni przedświąteczne. Taka właśnie, świateczna atmosfera panowała w sklepie Rossmann. Tutaj, oprócz przyjaznych, promocyjnych cen, kupujących przyciągały prezenty jak również możliwość udziału w loterii.

Po zakupach w centrum MAX część klientów szła do pizzerii. Z kolei dzieciaki ciągnęły rodziców do najbliższego fast foodu, bo chciały zjeść gorącego hamburgera.

Radosne spojrzenia, uśmiechy, dobre nastroje kupujących były najlepszym dowodem na to, że Centrum Handlowe MAX przypadło mieszkańcom do gustu. Teraz mogą sobie pozwolić na  zakupy w warszawskim stylu, bo w Warszawie w każdej dzielnicy działa po kilka podobnych placówek. Tyle że chrzanowianie, by zrobić zakupy, nie muszą już wyjeżdżać swojego miasta.
Tłumaczenie Larisa Nowak

Czytaj również